30 grudnia 1931 roku doszło do zabójstwa Elżbiety Zaremby, nazywanej Lusią - córki architekta Henryka Zaremby, mieszkającego w Łączkach pod Lwowem.
Poszlakowy proces, uznawany za najgłośniejszy w międzywojennej Polsce, doprowadził do oskarżenia o dokonanie zbrodni Rity Gorgonowej - guwernantki pochodzącej z Austro-Węgier, pracującej u Zarembów i mającej romans z panem domu.
Gornonową skazano najpierw na karę śmierci, a potem na 8 lat pozbawienia wolności. Ze względu na II wojnę światową nie odbyła kary do końca. Istnieją różne wersje tego, co działo się z nią po wojnie - miała mieszkać m. in. w Warszawie czy Lublinie, prowadzić do lat 60. kiosk w Opolu lub paść ofiarą morderstwa na Śląsku w 1946 roku.
W 2014 roku córka i wnuczka Rity Gorgonowej zapowiedziały, że chcą doprowadzić do wznowienia procesu i rewizji wyroku.
Poszlakowy proces, uznawany za najgłośniejszy w międzywojennej Polsce, doprowadził do oskarżenia o dokonanie zbrodni Rity Gorgonowej - guwernantki pochodzącej z Austro-Węgier, pracującej u Zarembów i mającej romans z panem domu.
Gornonową skazano najpierw na karę śmierci, a potem na 8 lat pozbawienia wolności. Ze względu na II wojnę światową nie odbyła kary do końca. Istnieją różne wersje tego, co działo się z nią po wojnie - miała mieszkać m. in. w Warszawie czy Lublinie, prowadzić do lat 60. kiosk w Opolu lub paść ofiarą morderstwa na Śląsku w 1946 roku.
W 2014 roku córka i wnuczka Rity Gorgonowej zapowiedziały, że chcą doprowadzić do wznowienia procesu i rewizji wyroku.